Szukasz klimatycznego miejsca w Poznaniu na czarkę dobrej herbaty? Odwiedź Pod Lampionami, herbaciarnię znajdującą się niedaleko Starego Rynku w Poznaniu. Jest to lokal założony z pasji do herbaty i przez lata z tą pasją prowadzony przez Alicję Makulec.

Herbaciarnia Pod Lampionami znajduje się w bocznej ulicy odchodzącej od płyty Starego Rynku w Poznaniu. To jedna z trzech na W, Woźna/Wielka/Wodna. Zawsze mylę je ze sobą. Tym razem jest to Woźna, a dokładnie Woźna 19!

Pierwsza sala herbaciarni i lada - Pod Lampionami
Pierwsza sala herbaciarni i lada

Jak wygląda herbaciarnia Pod Lampionami?

Pod Lampionami to lokal składający się z dwóch sal urządzonych w drewnie i czerwieniach. Pod sufitami zawieszone są klimatyczne tytułowe lampiony. Swoją stylizacją nawiązuje do kultury wschodu. Już od wejścia naszą uwagę skupia regał na herbaty w kształcie koła.

Herbaty przechowywane są w przeźroczystych szczelnych słojach. Sypane herbaty można tu kupić na wynos na wagę. Ale zachęcam Was by spędzić czas w herbaciarni i spróbować parzenia na miejscu.

A może herbatkę po rosyjsku? Działający samowar zdobiący witrynę Pod Lampionami
A może herbatkę po rosyjsku? Działający samowar zdobiący witrynę Pod Lampionami

W pierwszej sali mamy parę stolików, przy których można usiąść kameralnie lub je połączyć w przypadku większej grupy. To idealne miejsce by sobie przycupnąć podczas deszczowego dnia z filiżanką dobrej herbaty i wpatrywać się w deszcz spływający po witrynie. Albo latem z herbatą na zimno i oglądać przez szybę indywidua zmierzające na rynek lub z niego wracające.

Lampiony w drugiej sali
Lampiony w drugiej sali

Ale jeśli chcesz się schować i wyciszyć to na pewno zajrzysz dalej do drugiej sali. Tam znajdziesz kolejne stoliki, parawan, kanapy. I tam już z dala od jakiegokolwiek zgiełku świata możesz zanurkować w czarkę herbaty i rozmowy.

W ramach ciekawostek, to właśnie między innymi tutaj odbywał się mój wieczór panieński przed ślubem. W tej sali z tyłu herbaciarni mieliśmy połączone stoły i bawiłyśmy się świetnie! Moja świadkowa, Magda z dziewczynami i Alą zorganizowały dla mnie niezapomniany wieczór tutaj. W miejscu gdzie nie bałam się zamówić sobie herbaty (czy poprawnie zaparzą? – fobia z innych miejsc, a już wtedy nie piłam za dużo alkoholu :)). I miałam herbaciany blind tasting herbat, które lubi mój (podówczas) przyszły mąż: darjeeling, japońska sencha i lapsang :D!!!

Druga sala w herbaciarni

Chimerowe początki herbaciane

Korzenie herbaciarni Pod Lampionami sięgają innej herbaciarni o nazwie Chimera, która znajdowała się na rogu Żydowskiej i Dominikańskiej w Poznaniu. Założona w 1996 roku Chimera była pierwotnie herbaciarnią w stylu angielskim. Ze względu na przyjaciela Ali, który jej ten sposób parzenia herbaty przedstawił. Czajniczki miały kapturki, by nie gubiły temperatury, a herbata pita była z filiżanek. Za namową gości do herbaty dołączyły ciasta. A potem sałatki, dania, zupki… i z herbaciarni zrobiła się taka restauracja z dobrą herbatą.

W Chimerze wiele osób spotykało się na randki, a potem przychodziło pochwalić się zaręczynami, zdjęciami ze ślubu, a w końcu dziećmi. Gdy w 2013 roku Ewa, wspólniczka Ali, odeszła na emeryturę, Alicja założyła Pod Lampionami. Miejsce już w nieco innym stylu. A Chimerę przejął ktoś inny. Od 2017 roku Chimera jest zamknięta.

Piękny regał herbaciany! Idealny pod słoje małe i duże.
Piękny regał herbaciany! Idealny pod słoje małe i duże.

Czemu lampiony?

Podczas jednego z wyjazdów do Berlina pogoda nie sprzyjała. Było ciemno, paskudnie. Lało cały czas, pokazując stolicę Niemiec w barwach szarych i burych. I nagle pojawiły się kolory, lampiony pełne światła i barw! Ten widok wywarł na Ali duże wrażenie.

Lampiony w herbaciarni
Lampiony w herbaciarni

Te lampiony, które wiszą w lokalu przyjechały z Wietnamu, i tworzą taką enklawę pośród pędu i szarości świata, który nas otacza. Przenoszą herbaciarza w inny świat, na chwilę pozwalają kliknąć pauzę.

Co dostaniemy Pod Lampionami?

Pod nowym szyldem miejsce rozkwitło herbacianie, zachowując nadal aspekt jedzonka. Od razu wspomnę, że w okresie pandemii jedzenie w Pod Lampionami wróciło do poziomu kawiarnianego, a nie restauracyjnego i tak się utrzyma. Nadal spróbujecie tu pysznych ciast i baklawy do ogromnego wyboru herbat. Aktualne menu lokalu znajduje się na stronie internetowej, ale tutaj znajdziecie link do najnowszej wersji na ten moment.

Ceny herbaty zaczynają się od 10 złotych za dzbanek. Możecie wybierać z ponad 130 rodzajów! Ale oprócz klasyki angielskiej są i tradycyjne metody podawania herbaty. Na lato znajdziecie też cold brew i ice tea.

Ciasta, wróżby, ciastka...
Ciasta, wróżby, ciastka…

Są i herbaty szczególne, które są droższe, ale jak się Poznaniak zastanowi nad tym dłużej to zobaczy, że tak naprawdę oszczędza:). Te herbaty możecie zamówić do stolika do parzenia samodzielnie, a obsługa pomoże z instrukcjami jak to robić. Bo te herbaty są wdzięcznie wielonaparowe. A ilość zaparzeń podana w menu jest tylko sugestią minimum ilości jakie powinny być możliwe.

Poza herbatą w menu znajdziecie też kawy, czekolady, napary, napoje, piwa i wina.

Ściana herbacianych słojów. Widzisz herbatę, którą lubisz?
Ściana herbacianych słojów. Widzisz herbatę, którą lubisz?

Co wyróżnia to miejsce?

Zdradzę coś co wydaje się być wiedzą tajemną tego miejsca, więc uważajcie! Bo wiedza tajemna jest zawsze w cenie. Nie dość, że możecie tutaj samodzielnie zaparzać herbatę, co już robi z tego niemal jedyne takie miejsce w Poznaniu, to jeszcze możecie tę herbatę parzyć w ceramice Andrzeja Bero! Andrzej jest jednym z najbardziej cenionych ceramików herbacianych w tym środowisku. Jeśli będziecie w Pod Lampionami warto skorzystać z tej okazji.

Kyusu, czajniczki i czarki autorstwa Andrzeja Bero
Kyusu, czajniczki i czarki autorstwa Andrzeja Bero

Jest to jeden ze sposobów by poznać gongfu cha. Typowo wschodni sposób parzenia. Ja właśnie tak pierwszy raz osobiście zetknęłam się z zestawem do gongfu w herbaciarni w Pradze. Zamówiłam tego rodzaju parzenie, a jak kelnerka przyniosła i zapytała czy wiem co i jak, to odpowiedziałam, że nie. I wtedy dostałam instrukcję… ale po czesku:). Więc było zabawnie, trochę garbnikowo, ale od tamtej pory parzę gongfu!

Drugim wyróżnikiem tego miejsca są przepyszne ciasta. Postaram się dorzucić przy kolejnej wizycie trochę zdjęć słodkości do wpisu.

Ale przede wszystkim należy podkreślić, że największym plusem tego miejsca jest osoba za Pod Lampionami. Bo to osoba która kocha herbatę, pasjonuje się nią, szuka nowych pomysłów i wkłada ogrom energii w Pod Lampionami. Jest to właścicielka tego miejsca, Alicja Makulec!

Dodatkowe informacje

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powrót na górę