Byliśmy na wyprawie urlopowej na Roztoczu, czyli zwiedzaliśmy w trakcie dni wolnych wschód Polski. Pomiędzy punkty programu krajoznawcze i turystyczne oczywiście postanowiłam wpleść zwiedzanie paru herbaciarni. Będzie jedna w Puławach (Herbaciarnia Czartoryska), jedna w Kazimierzu i dwie w Zamościu. Dajcie znać w komentarzach jeśli je znacie:). Więcej herbacianych miejscówek znajdziecie na Herbacianej Mapie Polski.
Spis treści
ToggleGdzie jest Herbaciarnia Czartoryska?
Nie jest trudno ją znaleźć. Jeśli przyjeżdżacie zobaczyć Zamek w Puławach to w przypadku przepełnienia małego parkingu przy samym Zamku jest duża szansa, że miejsca szukać będziecie właśnie obok tej herbaciarni, tak jak to zrobiliśmy my. Chociaż pierwotnie zwątpiłam w to, czy to na pewno herbaciarnię widzę wśród tych parasoli Tyskiego?
W sumie lepiej z parasolami niż bez ;). Duży ogródek powiększa na czas letni herbaciarnię, która inaczej ma w środku tylko 3 stoliki. Toalety w środku nie ma, jest z drugiej strony budynku. Nie do końca wiem jak to działa zimą… Może nie działa jako kawiarnia? Te drzwi nie wydają się być zbyt szczelne;).
Zwiedzając Puławy: Zamek, Domek Gotycki, Świątynię Sybilli… pewnie skończą Wam się pomysły więc traficie do punkty informacji turystycznej w parku na przeciwko Zamku, to ten sam budynek co herbaciarnia! Generalnie wszystkie drogi prowadzą tutaj. Będziecie w Puławach to pewnie tu zawitacie:).
Co znajdziemy w Herbaciarni Czartoryskiej?
Wnętrze jest przeszklone i urządzone w stylu salonowym, angielskim. Stoliki dość blisko siebie, trochę zieleni, dywany.
A po drugiej stronie sprzedażowo! Puszki z herbatami, słoje z kawami, ciasta, ciasteczka i dość głośny młynek do kawy. Trochę herbat klasycznych, ciekawszych. Przy wyborze herbat w kontekście klasycznych do parzenia pani sprzedająca się trochę gubiła. Ale o samym zamówieniu zaraz.
Do kupienia na miejscu były herbaty klasyczne i mieszanki, w tym mieszanki rebrandowane na lokalne: Ogród Czartoryskich, Herbata Księżnej Izabeli, Spacer po Puławach. Porcelana, żeliwo jeśli chodzi o akcesoria. Z ciekawostek zaintrygowały mnie miotełki, ale zrażona bladymi japońskimi herbatami i long jingiem niestety nie zdecydowałam się na zakup.
A jak poszło zamówienie?
Nie udało mi się dojrzeć żadnego menu oprócz herbat i kaw na zimno. Herbaty mrożone na bazie świeżej herbaty … rooibos, czyli napar. Bez kofeiny, bez białego cukru, odpowiednia dla dzieci. Ale serwowana w różnych wariantach z syropami słodkimi jak ulepek. Plus można je wziąć w wersji bubble tea z kawiorem molekularnym. Mąż zamówił, spróbowałam, postoję. Tutaj dodam od razu do zamówienia męża poszło ciasto i mąż wciągał aż się uszy trzęsły, więc podobno dobre ;).
Ja chciałam herbaty klasycznej na ciepło. Schody zaczęły się przy wyborze klasyka, w wielu miejscach niestety preferuje się rozmawiać o herbatach z dodatkami. W końcu poszłam w long jinga, stwierdziłam, że tutaj ciężko będzie zepsuć. Ale tak, dostałam potwierdzenie, że zielone parzone są niższą temperaturą oraz parzenie można powtórzyć (bez dodatkowego kosztu).
Pierwsze parzenie rzeczywiście było około 80 stopni, drugie już chyba w ferworze dostało wrzątkiem (czy aby nie z ekspresu?). Herbata podana była w żeliwie i niestety chyba trochę już za sobą miała. Nut orzechowych czy prażonych w tym long jingu nie wyłapywałam. Liście były małe, żółtawe i miały też gałązki. Ale może smak to była kwestia podania? Żeliwo w herbaciarniach ma tendencje z czasem wpływać na smak herbaty, nadając jej posmak starego termosu.
Niestety sitko już też swoje przeszło, było nieco zgniecione, a herbata parzyła się głównie podczas zalewania. Potem sitko ledwo sięgało wody.
Za wszystko zapłaciliśmy razem tylko 36 złotych, więc jest dość tanio.
Czy przyszłabym jeszcze raz? Specjalnie do Puław do tej herbaciarni pewnie jechać nie będę, ale jeśli znajdę się w mieście pewnie wpadnę, tym razem prosząc o parzenie w porcelanie. Patrząc po stronie mają ciekawy wybór herbat klasycznych. Czasem z mniejszymi herbaciarniami tak jest niestety, że te herbaty trochę na półce stoją i wietrzeją. Czy tak jest w tym wypadku? Musiałby skomentować ktoś kto bywa częściej.
Dodatkowe informacje
Adres: aleja Królewska 4, 24-100 Puławy
Strona internetowa: http://herbaciarniaczartoryska.pl/