Armia brudnych kubków to klasyczny widok u osoby pracującej przy komputerze lub spędzającej przy nim w domu sporo czasu. A gdy zaczniesz uzbrajać się w gaiwany, czajniczki i shiboridashi? Armia zmienia się w legion! Jak to wszystko pomyć?
Zmywarka
Jeśli jesteś szczęśliwą posiadaczką zmywarki, to część kłopotu z głowy. Rzeczywiście większość naczyń można w niej umyć i ślady po herbacie znikają jak za dotknięciem magicznej różdżki. Domywają się nawet sezonowane kubki, które dawno nie widziały swojego bazowego koloru.
Naczynia herbaciane, które bezpiecznie możesz myć w zmywarce:
- kubki,
- szkło,
- porcelana szkliwiona,
- ceramika odlewana w pełni szkliwiona,
- sitka metalowe, stalowe.
A co z resztą? Oto lista tego, czego ja nie wkładam do zmywarki:
- żeliwne dzbanki,
- ręcznie robiona ceramika,
- ceramika nieszkliwiona,
- pamiątkowa ceramika,
- ceramika z efektem crackle, czyli siatką pęknięć w szkliwie,
- drewniane lub bambusowe narzędzia,
- sitka ekologiczne, koszyczki bambusowe, sitka w formie miękkich liści,
- cha pan’ów, czyli tac/stołów herbacianych,
- puszek po herbacie.
Ręczne mycie
Wszystko co nie idzie do zmywarki trzeba jakoś umyć ręcznie. Wszystko co nie jest ceramiką, tak naprawdę nie ma tendencji do brudzenia się, więc staram się to przemywać po prostu szmatką i wodą. A ceramikę myję ręcznie wodą, tylko czasami z dodatkiem płynu do naczyń.
Niemniej, raz na miesiąc, staram się wszystko to, co jest przeze mnie regularnie używane zgromadzić i przemyć w roztworze sody oczyszczonej i kwasku cytrynowego w ciepłej wodzie.
- Biorę dużą miskę (ok. 3-5 litrów).
- Wsypuję tyle samo sody co kwasku cytrynowego (do 3 łyżek stołowych każdego).
- Wstawiam do miski naczynia do mycia (nie wszystkie muszą się zmieścić na start, na początek wkładam te najbrudniejsze).
- Zalewam ciepłą wodą. Soda z kwaskiem powinny zacząć buzować.
- Biorę szmatkę i za pomocą roztworu czyszczę jak najwięcej naczyń póki roztwór „pracuje”.
- Doczyszczam wodą pozostałe naczynia, a potem tę samą wodę używam do doczyszczenia zlewu i blatu.
- Płuczę wodą wszystkie myte roztworem naczynia.
Roztwór nie ma tendencji wchodzić w reakcję ze szkliwem, a idealnie domywa nawet trudne osady. W przypadku upartych plamek, przykładowo wewnątrz czajniczka, nalewam roztworu do środka póki jest ciepły i zostawiam na chwilę. Alternatywnie wsypuję odrobinę kwasku i sody i zalewam wrzątkiem osobno, a domywam gdy temperatura wody spadnie.
Polecam zaopatrzyć się od razu w większe opakowanie sody oczyszczonej i kwasku cytrynowego, ja po pierwszej próbie kupiłam od razu kilogram. Te specyfiki przydają się także w czyszczeniu mieszkania!