Naszą bazą wypadową na Roztoczu był Zamość. Chociaż większość osób zatrzymywała się w Zwierzyńcu, to ja ucieszyłam się, że my trafiliśmy w miejsce mniej zatłoczone. Które nie wyglądające jak Mielno bez morza czy Zakopane bez gór. I tutaj też znaleźliśmy Herbaciarnię u Dziwisza. Licząc na to, że w Kazimierzu nie miałam siły na spróbowanie tamtejszych słodkości to tutaj przyszłam specjalnie głodna!
Już pierwszego dnia przy kolacji zrezygnowaliśmy z deseru i poszliśmy wszamać słodkie w herbaciarni, ale lokal niestety był zamknięty na głucho. Na Facebooku doczytałam, że następnego dnia będzie otwarte. W tył zwrot w takim razie na pięcie, tego dnia bez słodyczy.
Następnego dnia dotarliśmy do herbaciarni chwilę przed urwaniem chmury. Idealna pogoda by siedzieć w oknie herbaciarni z gorącą herbatą w dłoni! I jeszcze na koniec taka piękna tęcza na niebie!
Jak dotrzeć do herbaciarni u Dziwisza w Zamościu?
Herbaciarnia znajduje w zabytkowym budynku „Kropla Mleka” tuż poza starówką w Zamościu, na granicy parku pełnego gokartów. W tym samym budynku znajdziemy też małe zoo, apartamentu, kancelarię i zdaje się kosmetyczkę? A budynek wcale nie jest tak duży. Ale co ważne dla turystów – nie macie daleko ze starego rynku!
W środku znajdziecie koło 10 stolików z fotelami, kanapami i krzesłami. A w tym roku w sezonie letnim obok budynku stoją jeszcze dwa namioty ze stolikami, które podobno urządzone są bardziej na modłę wschodnią. Sama herbaciarnia ma podobny styl do herbaciarni u Dziwisza w Kazimierzu. Lokal w Zamościu powstał dwa lata temu, krótko przed pandemią. Ma innych właścicieli niż niemal 30-letnie U Dziwisza w Kazimierzu Dolnym, które tutaj użycza marki.
Ale herbaty, menu, stylizacja, nazwa… to wszystko nawiązuje do herbaciarni nad Wisłą! A ceny? Trochę niższe.
Tutaj też znajdziecie przeróżne fotele, w które możecie się zapaść. Do wyboru jest też książek, które dotrzymają Wam towarzystwa.
Gdzieś w kącie sali w okolicy łazienki znalazłam też cha pan. W rozmowie z właścicielem dowiedziałam się, że w lokalu można też zamówić herbatę z termosem. Na parę parzeń i samodzielnie ją dalej parzyć za pomocą wody z termosu. Tylko jak podawana do parzenia jest wtedy herbata? Na modłę wschodnią w małym czajniczku czy zachodnią w dużym? Zapomniałam dopytać, założyłam, że gaiwan, ale to mogło być błędne założenie:).
Co dostaniemy U Dziwisza w Zamościu?
Menu jest podobne do tego w Kazimierzu Dolnym, można też kupić herbaty na wynos. Poza tym w lokalu stoi pianino, więc co jakiś czas organizowane są spotkania przy muzyce na żywo lub inne wydarzenia. Znajdziecie bieżące informacje na profilu FB zlinkowanym poniżej.
Jak wyszło zamówienie?
Tutaj już jasno na rozpisce była informacja o tym, że herbaty podawane są w imbrykach. Czarne małe w 450ml, a dużej w 850ml. Zielone 700ml. Ze względu na pogodę za oknem tym razem oboje z mężem skusiliśmy się na czarne. Znów w rozmowie padło pytanie o intensywność naparu jaką preferuję, w kontekście wyboru herbaty. To musi być coś regionalnego albo typowego dla U Dziwisza?
Niestety ze względu na to, że lokal był przez jakiś czas zamknięty to wielu rzeczy z menu na dany moment nie było. Lody herbaciane, które sobie upatrzyłam wyszły. A ciasto nie było pierwszej świeżości. Nie trafiliśmy najlepiej z terminem niestety. A pewnie okazji kolejnej by zajrzeć do Zamościa już nie będzie.
Zdecydowaliśmy się na lapsanga i darjeelinga himalaya z sernikiem. Herbata podana była w dużym białym porcelanowym dzbanku z kapturkiem/czapą. Liście były luzem w środku, bez możliwości przerwania parzenia przez odseparowanie. Lapsangowi to nie szkodziło, ale mojemu darjeelingowi już trochę tak. Z filiżanki na filiżankę herbata robiła się coraz bardziej cierpka. Cukrem jej słodzić nie lubię, więc osładzałam ją sobie ciastem i rozmową z współwłaścicielem lokalu, który tak jak my okazał się być z Poznania.
Więc mam nadzieję, że uda się herbacianie ponownie spotkać jeszcze lokalnie, może przy okazji Zaparzaj?:)
Więcej informacji
Adres: Marszałka Józefa Piłsudskiego 1, 22-400 Zamość – Google Maps
WWW: galeria-u-dziwisza-zamosc.business.site
Facebook: facebook.com/udziwiszazamosc
Instagram: instagram.com/udziwisza_zamosc/